Nikogo nie trzeba przekonywać, że dieta bogata w witaminy i fitoskładniki jest korzystna dla naszego zdrowia. Włączenie jej do codziennego jadłospisu wydaje się niezbędne, ale bazowanie jedynie na superżywności ze sklepów ze zdrową żywnością jest niezwykle kosztowne.
Szeroko reklamowane produkty, o wysokiej zawartości witamin, takich jak np. jagody goji albo egzotyczne owoce, można z powodzeniem zastąpić owocami i warzywami, które zawierają o wiele więcej prozdrowotnych składników, niż moglibyśmy się spodziewać. Na dodatek łatwo je wyhodować na własnej grządce lub na małej przestrzeni balkonu.
Jakie warzywa i owoce zasługują na największą uwagę?
Własne plony mają same zalety – są ekologiczne i szybko trafiają na nasze talerze, są więc nie tylko zdrowe, ale wyjątkowo świeże.
Oto moja super 5 cichych bohaterów, doskonałych zamienników drogiej żywności ze sklepu:
JARMUŻ – zawiera mnóstwo substancji odżywczych, ciemnozielona odmiana zawiera kilkadziesiąt razy więcej witamin C, A i K, niż brokuły czy lodowa sałata. Bogaty w błonnik i kwas foliowy oraz w glukozynolany działające antyrakowo – (niektóre czarne odmiany: „Black Magic” i „Toscana di Nero”, zawierają jeszcze więcej substancji zapobiegających rakowi).
Pomimo dużej zawartości składników odżywczych jest niskokaloryczny i to kolejna zaleta 🙂
Uprawa – niezwykle prosta, nie wymaga specjalnych warunków, znosi lekki cień i niskie temperatury (liście zachowują świeżość nawet pod śniegiem). Można go wyhodować z nasion, albo zaoszczędzić czas i kupić gotowe sadzonki.
BURAK – jest bogaty w żelazo, kwas foliowy i obniżające ciśnienie – azotany, a jego liście są jeszcze bogatsze w składniki odżywcze niż korzeń.
Uprawa – jeśli chcesz zbierać tylko liście, możesz wysiać nasiona buraka w donicy (korzeń będzie mały). Jeśli zależy ci na dorodnych plonach, wysiej nasiona na kompostowanej, słonecznej grządce. Burak jest łatwy w uprawie, wymaga jedynie regularnego podlewania.
MARCHEW – bogata w błonnik i karoten – pomarańczowy barwnik, silny przeciwutleniacz, który nasz organizm przekształca w witaminę A. Fioletowa marchew zawiera więcej antocyjanów. Gotowana marchew, podana z odrobiną oliwy podnosi przyswajalność karotenu.
Uprawa – wysiej rzadko w zrobionym w ziemi rowku, nasiona marchwi (możesz użyć gotowych taśm z nasionami). Młode marchewki wymagają regularnego usuwania chwastów z ich otoczenia. Z powodzeniem można uprawiać marchew w dużej donicy na balkonie.
POMIDOR – jest źródłem witaminy C i likopenu, który zwalcza wiele chorób. Mniejsze, czerwone pomidory zawierają go najwięcej, a z pomarańczowych jest najłatwiej przyswajalny.
Uprawa – Najprostsze w uprawie są pomidorki koktajlowe, nie wymagają uszczykiwania. Można je uprawiać w skrzynkach, albo doniczkach. Większe odmiany, wymagają grządki albo dużych donic.
Można je wysiać na wiosnę lub od razu kupić młode rośliny. Do uprawy wybieram te odmiany, o które rzadko pojawiają się w naszych sklepach np. bawole serce.
PIETRUSZKA – ma niewiele kalorii, za to wiele witamin C,A i K i żelaza, a także sporo kwasu foliowego.
Uprawa – najprostsza – w doniczce, na parapecie w kuchni, albo na słonecznym tarasie. Tą z nasion, trzeba uzyskać wysiewając w żyznej ziemi, najlepiej zasilonej kompostem. Potem wystarczy ją tylko dobrze podlewać.
Same zalety posiadają także inne „zwykłe” warzywa: szczypior, sałata, rzodkiewki.
Większość warzyw jest gotowa do zbiorów po kilku tygodniach, a dzięki systematycznej uprawie i zbiorom „po trochu”, na miarę codziennych potrzeb, świeże dostawy z własnej grządki można mieć całe lato.
Ja do uprawy warzyw stosuję wyniesione grządki, które sprawdzają się wyśmienicie. Jak je przygotować krok po kroku pokazują zdjęcia.
1.Na dno wyłożonej włókniną ogrodniczą skrzyni, tnę gałązki uzyskane z wiosennego cięcia owocowych drzew.
2. Na gałęzie układam kolejną warstwę suchych roślinnych łodyg. Ja używam łodyg ziół, głównie lawendy. Pamiętajcie żeby do skrzyń nie wrzucać chwastów, bo znajdą tu doskonałe warunki, żeby szybko wyrosnąć.
3. Kolejna warstwa to przerobiony kompost, który uzyskuję całe lato z zielonych odpadów z ogrodu (bez kwitnących chwastów) i z roślinnych obierek z kuchni.
4. Kompost mieszam dokładnie ze świeżą ziemią ogrodową. Dzięki kilku warstwom ziemia jest dobrze napowietrzona od dołu, wewnątrz skrzyni panuje wyższa temperatura, co sprzyja szybszemu kiełkowaniu nasion i wzrostowi sadzonek.
W tym roku część warzyw uprawiam w samodzielnie wykonanych, drewnianych skrzyniach, ustawionych pomiędzy drzewami owocowymi w ogrodzie. Pozwala to oszczędzić cenne niedużym ogrodzie miejsca na tradycyjne grządki, a przy okazji stanowi dekorację pustych przestrzeni.
Świetne porady i piękne zdjęcia 🙂
Jestem szczęściarą, bo moja mama prowadzi spory ogródek warzywny i mogę do woli podjadać domowej produkcji jarzyny. Nie ma nic lepszego niż, np. botwinka z młodych buraczków prosto z ogrodu 😉
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo się cieszę!
Pozdrowienia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jesteś solidnym człowiekiem. Dbasz. Starasz się. Podziwiam. A zdjęcia są tak” czyste”. Zawsze mnie zachwycają. wszystkie te warzywa lubię i jadam. A w ogrodzie jedynie jarmużu nie mam. Teraz będzie. Dziękuję za dobre rady.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem czy zasługuję na podziw, ale cieszy mnie Twoje dobre słowo na mój temat 😉
Dziękuję Basiu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze sprawiasz mi przyjemność patrzenia. Zawsze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🌹
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Beautiful pics!
Dear Marzi, why don’t you put a translator on your page?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dear Luisa,
It seems to me that adding a website translation plugin is not possible in my template. But I will check it and work on it. Thank you for your suggestion and comment.
🙂
PolubieniePolubienie
Thank you very much.
You are really kind
❤🙏
PolubieniePolubione przez 1 osoba