Dom – jedno niepozorne słowo wyraża to, co naprawdę liczy się w życiu: szczęście.
Do Świąt zostało tylko kilka dni, a więc coraz mniej czasu i coraz więcej do zrobienia. To dobry moment na zastanowienie jaki powinien być ten czas.
Dla mnie Święta to zawsze powrót do dzieciństwa, wspomnienia o bliskich, których już nie ma, a za którymi tęsknię niezmiernie. Święta to dom i przebywanie z ludźmi, których kocham i z którymi mogę rozmawiać o wielkich życiowych sprawach i tych mniejszych, nie mniej ważnych.
Święta to spokój, ciepło i radość z przebywania z bliskimi. To tradycja i nowe zwyczaje, które wprowadziliśmy do naszego domu i połączyli razem tak, że teraz są nasze.
Święta to przyjemny chaos przygotowań, prezenty, zapach i nastrój niosący największe szczęście – bo można nim obdarzyć innych.
I jeszcze moja troska dla Polski i świata, którego nie rozumiem, o pokój i szczęście… nie tylko na ten magiczny czas.