Châtaigne, marron, castagne – przysmaki z kasztanów jadalnych

Każdy Polak doskonale wie, że najlepsze kasztany są na placu Pigalle, w Paryżu i że Zuzanna lubi je tylko jesienią 🙂. Ale nie każdy z nas wie, jak smakują kasztany.

Do niedawna można się było przekonać o tym tylko podczas podróży do europejskich miast, gdzie na ulicach sprzedawane są  gorące kasztany, pieczone w małych piecykach na węgiel drzewny. Kasztany jadalne dojrzewają na przełomie października i listopada, najsmaczniejsze są więc jesienią i na początku zimy, dlatego są specjalnością wszystkich przedświątecznych jarmarków.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Od kilku lat, świeże kasztany  możemy kupić w naszych sklepach i każdy może sam spróbować jak smakuje ten wyjątkowy owoc.

Kasztany jadalne można jeść  pieczone, gotowane, podobno dobre są także surowe. Najbardziej cenione  są szlachetne odmiany o dużych owocach, zwane maronami. Można przygotować je na wiele sposobów – po prostu ugotować w wodzie (ok. 15 min.), a także uprażyć na patelni pod przykryciem (ok. 10 min.). Pieczone trzeba przygotować w piekarniku, w temp. 200 st. Należy pamiętać jednak o tym, żeby przed gotowaniem, czy pieczeniem naciąć skórkę owoców (bez tego mogą strzelać w piekarniku lub garnku). Gdy owoce przestygną, trzeba z nich obrać łupinkę i nożem zdjąć z nich pokrywającą błonkę.

Ja piekę kasztany na żeliwnej patelni, bezpośrednio na ogniu. Mają wtedy wspaniały aromat ogniska.

Kasztany jadalne są uważane za afrodyzjak. Deserem, który podobno rozbudza zmysły, jest Mont Blanc – słodkie purée z kasztanów z dodatkiem koniaku i bitą śmietaną. Szybki w przygotowaniu, pyszny i bardzo wykwintny deser.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Ale najbardziej lubię zupę kasztanową, której przepis przywiozłam z Toskanii. W tych rejonach, niemal wszystkie zbocza gór porośnięte są kasztanowcami i owoce tych drzew są wykorzystywane w kuchni od dawna. Wysuszone kasztany, odporne na upływ czasu, były dawniej ważnym składnikiem zimowej diety.

Minestra di Castagne

Przepis na 4 porcje

Przygotowanie 15 minut

Gotowanie 45 minut

SKŁADNIKI

2 łyżki oliwy

100g pancetty pokrojonej w paseczki

½ czerwonej cebuli, pokrojonej na cząstki

2-3 ząbki czosnku, drobno posiekanych

150g obranych kasztanów (jeśli używasz suszonych, musisz namoczyć je wcześniej na noc w osolonej wodzie)

¼ łyżeczki nasion kopru włoskiego, lekko rozgniecionych

1 gałązka świeżego rozmarynu i tymianku

1l bulionu warzywnego (z ugotowaną marchewką i kilkoma brukselkami)

200g kaszy pęczak

sól i pieprz do smaku

PRZYGOTOWANIE

Na rozgrzanej oliwie podsmaż pancettę ok. 2 minuty, dodaj czosnek i cebulę, podgrzewaj jeszcze ok. 3 minuty.  Wrzuć kasztany, koper włoski i listki świeżych ziół, wszystko dobrze wymieszaj i podgrzewaj do połączenia smaków.

W garnku podgrzej bulion z warzyw i dodaj przesmażone składniki, gotuj wszystko ok. 25 minut, aż kasztany dobrze zmiękną. Dopraw zupę do smaku solą i pieprzem, dodaj kaszę i wszystko gotuj jeszcze 15 minut. Podawaj zupę z pokrojoną marchewką i brukselką z bulionu.

Zupa dobrze smakuje z tartym parmezanem i jest doskonałym, gorącym i pożywnym posiłkiem na zimowe chłody.

---

Pyszna i sycąca sałatka z kaszy pęczak, ugotowanych warzyw i kasztanów, ze świeżymi dodatkami, to z kolei idealna propozycja dla wegetarian.

Warto wiedzieć, że kasztany jadalne są alternatywą dla osób chorych na celiakię. Mąka wytworzona z kasztanów jadalnych nie zawiera glutenu, jest więc doskonałym zamiennikiem mąki pszennej w diecie osób chorych na celiakię i mających alergię na gluten. Można z niej wypiekać chleb i ciasta, albo przygotowywać makaron.